Prawie gotowa Armanda
Witamy wszystkich po prawie 2 latach przerwy. To nie były łatwe 2 lata z budową ale nadal uważamy, że warto. Niestety nie starczyło nam czasu na regularne wstawianie zdjęć z kolejnych etapów budowy. Wszystkim tym którzy zaczynają budowę należy uczciwie powiedzieć, że jest to ogromny wysiłek pod każdym względem - organizacyjnym, czasowym, finansowym, itd. Wiemy jak ważne są zdjęcia z wykonania projektu dla osób które zaczynaja budować lub wybierają projekt. My poświeciliśmy bardzo dużo czasu oglądając każde zdjęcie Armandy na blogu i analizując które rozwiązania są dobre a które lepsze. Chcielibyśmy bardzo podziękować tym wszystkim którzy takie zdjęcia wstawiali. W sposób szczególny chcemy podziękować Pani Justynie oraz jej meżowi z bloga justynab. Bardzo nam pomogli w kilku kluczowych decyzjach. Przemili ludzie którzy pomogli zupełnie nieznanym sobie osobom. Podczas budowy domu prawie każdy inwestor zatrudnia wykonawców którzy doradzają przeróżne rozwiązania i przeważnie na końcu dodają: "... no ale to pan decydujesz, ja mogę wszystko zrobić..." i tu się zaczyna problem ponieważ trzeba podjąć masę decyzji (małych i całkiem kluczowych) w sprawach o których najczęściej mamy blade pojęcie albo żadnego. Doświadczenie osób które już podejmowały te decyzje jest bezcenne. I dlatego jeszcze raz chcielibyśmy podziękować za wszystkie zdjęcia i rady Pani Justynie i pozostałym Blogowiczom.
I chociaż nasza Armanda nie jest jeszcze w 100 proc gotowa to wygląda już na tyle przyjemnie, że możemy pokazać zdjęcia. Oczywiście zdjęć mamy całą masę i jeśli ktoś będzie zainteresowany konkretnym tematem to możemy wstawić na blogu lub na priv jakieś konkretne zdjęcia. Jeśli tylko będziemy potrafili, odpowiemy również na wszelkie pytania, proszę śmiało pytać.
Ogólna rada dla wszystkich budujących od nas jest taka żeby czytać, myśleć, kombinować, szukać najlepszych rozwiązań, pytać róznych ludzi (nie tylko budowlańców) i oczywiście zachować ogromne pokłady cierpliwości:). Wszystkie trudy zostaną wynagrodzone satysfakcją z własnego domu.
Dosyć gadania i prosze zdjęcia:)...
Poniżej pierwsze warstwy bloczków fundamentowych. Pod bloczkami oczywiście izolacja przeciwwilgociowa. Na zdjęciu widać prawie cały zarys budynku. Przyjemnie myśleć o tym, że w tym miejscu będzie kuchnia, a tam salon, a tam łazienka.... Chociaż widać dopiero bloczki:)
A tu już pełen fundament. Siedem warstw bloczków murowanych na zaprawę. Dzień po skończeniu murowania spadł mały śnieg, czyli udało się idealnie wyrobić w czasie.
Czekamy aż śnieg stopnieje żeby wykonać izolację termiczną fundamentów i zasypać.
